24 grudnia 2024

Świętujemy dzisiaj szczególną noc, gdy spełniły się obietnice Boże dotyczące przyjścia na świat Mesjasza.

 

Ewangelia przypomina nam o kontekście narodzenia Jezusa w Betlejem. To spis ludności, mający na celu zebranie danych potrzebnych do określenia potęgi cesarstwa (por. Łk 2, 1-14). W historii Starego Testamentu król Dawid również zarządził spis ludności, co Pismo Święte przedstawia jako przejaw pokusy samowystarczalności i chęci uniezależnienia się władcy od Boga. Ten czyn został uznany za grzech Dawida. Papież Franciszek, komentując ten fragment, zauważył, że spis ludności jest swego rodzaju symbolem świata opanowanego obsesją na punkcie wydajności, wyników i sukcesu.

Proroctwo o przyjściu na świat zapowiadanego przez proroków „Syna Dawida” (por. 2 Sm 7, 5.12-14), który miał się narodzić w Betlejem, wypełnia się w okolicznościach spisu ludności zarządzonego przez władze ówczesnego świata. Jezus przychodzi do naszego świata, aby ukazać inny styl życia – odmienny od pragnienia dominacji, władzy i samostanowienia człowieka bez Boga. Jezus, Syn Boży, przyjmuje ludzkie ciało i staje się jednym z tych, którzy nie dążą do dominacji ani uniezależnienia się od Boga. Przychodzi na świat jako słaby i bezbronny, by w ten sposób przynieść pokój na ziemię.

 

W tę szczególną noc warto zadać sobie pytanie: w jakiego Boga wierzę?

 

Narodziny Jezusa w Betlejem, które w języku teologicznym określamy jako Tajemnicę Wcielenia, ukazują nam Boga przychodzącego do naszej codzienności, naszych radości i trudów. To Bóg, który nie wstydzi się naszych słabości i ograniczeń, lecz je przyjmuje. Symbolem tego jest miejsce narodzin Jezusa – nie gospoda, która w tamtych czasach była oznaką dobrobytu, lecz żłób w zagrodzie dla zwierząt. Nie jest to więc Bóg, jakiego wielu oczekiwało – potężny i bogaty, zapewniający dobrobyt i sukces. To ktoś zupełnie inny.

Współczesna kultura, przekształcając święta Bożego Narodzenia w kampanię reklamową, nasuwa refleksję, że żyjemy w pogańskim świecie, gdzie prawdziwy Bóg zostaje zastąpiony bożkiem konsumpcjonizmu. Ten fałszywy bóg jest przydatny wielu ludziom do rozwiązywania problemów i unikania nieszczęść, lecz nie przedstawia prawdziwego obrazu Boga.

 

Boże Narodzenie ukazuje nam innego Boga – bliskiego, solidaryzującego się z najbardziej ubogimi, miłosiernego. To Bóg, który zwycięża zło dobrem, a nie przemocą, i jest gotów poświęcić swoje życie dla prawdy. Zbawiciel pokonuje śmierć poprzez zmartwychwstanie. Nie jest bezwzględnym dyktatorem, który za wszelką cenę pragnie dominować nad swoimi poddanymi.

 

W tym kontekście zrozumiałe stają się słowa św. Pawła z Listu do Tytusa. Tak opisuje on przyjście Jezusa: „Ukazała się łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie, sprawiedliwie i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas” (Tt 2, 11-14).

 

Patrząc tej nocy na szopkę, nie widzimy tronu władcy, lecz dziecko otoczone miłością zatroskanych rodziców. Przesłanie tej sceny to otwartość na nowe życie, troska, bliskość, opieka, czułość i bezinteresowna miłość.

Boże Narodzenie przypomina nam prawdziwe oblicze Boga, który przychodzi do naszych domów i życia takiego, jakie ono jest, aby przynieść pokój. Nie gorszy się naszym poczuciem niegodności, nie przychodzi, by nas osądzać, lecz przynosi przebaczenie. Nie oczekuje, byśmy chwalili się sukcesami – wystarczy, że po prostu będziemy z Nim. On pragnie być z nami.

 

Podczas spisu w Betlejem ludzie byli pochłonięci codziennymi sprawami – poszukiwali noclegów, miejsc w gospodach. Tylko nieliczni byli blisko Jezusa i rozumieli znaczenie tego, co się wydarzyło. Dziś jest podobnie. Atmosfera świąteczna dla wielu ludzi sprowadza się do zakupów, udziału w jarmarkach, zbiórek charytatywnych, czy przygotowywania iluminacji. To wszystko jest ważne, ale jeszcze ważniejsze jest zatrzymanie się i bycie blisko Jezusa.

 

Św. Alfons Liguori napisał kolędę, której słowa brzmią:

Zstąpiłeś z gwiazd dalekich, o Królu nieba, Pod nędznej szopki strzechy, gdzie wiatr zawiewa. Mój Maleńki, w żłóbku stajenki w niedoli płaczesz, z zimna drżysz! O Boże prawdziwy, jak bardzo kochasz Ty tej ziemi niwy!”.

Nie jest to jedynie ckliwa pieśń – to zaproszenie do bliskości z Jezusem, do adoracji. Nie dotyczy ono tylko tej jednej nocy.

 

Papież Franciszek pięknie to wyraził w homilii na Boże Narodzenie w 2023 roku:

W ciszy bowiem Jezus, Słowo Ojca, staje się ciałem w naszym życiu. Także i my zróbmy jak w Betlejem, które oznacza dom chleba: stańmy przed Nim, «Chlebem życia». Odkryjmy na nowo adorację, bo adorowanie nie jest stratą czasu, lecz pozwoleniem Bogu, by wypełnił nasz czas. Jest też pozwoleniem, by zakwitło w nas ziarno wcielenia i współpracą w dziele Pana, który zmienia świat jak zaczyn. Adorowanie jest wstawianiem się, wynagradzaniem i pozwalaniem Bogu na wyprostowanie historii”.

 

Niech te święta Bożego Narodzenia, które rozpoczynamy dzisiejszą celebracją, pomogą nam uwierzyć w moc Bożej miłości – innej niż moc tego świata. Tak jak Maryja, Józef i pasterze, adorujmy Jezusa podczas każdej Eucharystii i świadczmy o Jego obecności pośród nas.

 

Źródło: www.slowo.redemptor.pl

 

Narodzenie Pańskie – uroczystość – Pasterka 24-25.12.2024

NA ŻYWO

Parafia

Matki Bożej Różańcowej

Niepołomice - Jazy

Menu

© Copyright 2022 |  parafiambrniepolomice.pl

Dane Adresowe

 

Niepołomice-Jazy

Parafia MB Różańcowej

os. Suszówka 1,

32-005 Niepołomice

tel. 12 281 20 28

parafiambrniepolomice.pl

 

Nr konta bankowego parafii:

62861900060060060008080001

 

Dom Bożego Narodzenia

ul, Zabierzowska 24

32-005 Niepołomice

tel. 12 281 37 01

tel. 12 281 19 84