Dzisiejsza Ewangelia rozpoczyna zaszczepiać w nas to poczucie gotowości, czujności, które jest tak właściwe dla kończącego się roku liturgicznego. W rzeczy samej, w miarę jak zbliża się koniec roku, teksty z Ewangelii prowadzą nas do etapu końca życia ziemskiego Chrystusa Jezusa. A przepowiadanie Jezusa z końca Jego ziemskiego życia zaprasza nas do refleksji nad końcem naszego własnego życia, a także nad końcem życia całej ludzkości. Dlatego te czytania będą stopniowo wzmacniać swoją intensywność co do tego wezwania: abyśmy byli uważni, abyśmy powstali ze snu, abyśmy nie dali się ponieść aktualnym prądom światowym, abyśmy nie byli obojętni i pasywni wobec tego, co się wokół nas i na świecie dzieje.
Zbliżamy się powoli, ale nieuchronnie do końca roku liturgicznego. Kiedy dochodzimy do końca, to jedocześnie rozpoczyna się nowy początek. Nasza wiara katolicka nie patrzy na koniec jako na katastrofę, lecz jako na bramę, na drzwi. Oczywiście rodzi się pytanie: a co znajduje się za tymi drzwiami?
Dla tych, którzy nie wierzą w Boga, za bramą śmierci istnieje jedynie pustka, zapomnienie, rozwiązanie w nicości. Natomiast my, katolicy, uczniowie Jezusa Chrystusa, wiemy, że za tymi drzwiami, tym który nas oczekuje, jest nie kto inny, tylko sam Jezus Chrystus i obiecane nam Jego królestwo. Sens oczekiwania Jezusa u bramy ludzkiego serca prowokuje nas do postawienia sobie następującego pytania: jeśli On na nas oczekuje, czy ja/my czekam/y na Niego?
W pierwszym czytaniu dzisiejszej liturgii znajdujemy tekst z Księgi Mądrości (Mdr 6, 12-16). Tekst ten mówi o jakimś człowieku, który poszukiwał mądrości, szukał tej mądrości z niepokojem, wytrwale. To poszukiwanie mądrości spowodowało u niego to, że wcześnie rano się budził i rozpoczynał swą aktywność, czuwał, pracował aż do późnych godzin nocnych. Ta ofiara ze snu, z odpoczynku, ma swoją rację. A jest nią umiłowanie mądrości, jest nią pragnienie znalezienia skarbu, którym jest mądrość. Ten tekst proponuje nam Kościół jako swego rodzaju wprowadzenie do przypowieści, którą czytamy w dzisiejszej Ewangelii według św. Mateusza (Mt 25, 1-13). Jest to znany nam wszystkim tekst o pannach, które oczekują na oblubieńca, aby wejść z nim na ucztę weselną. Według zwyczajów owej epoki, po zaślubinach miała nastąpić wielka uczta weselna, a przyjaciółki panny młodej w grupie oczekiwały na jej rozpoczęcie. Nie była znana godzina rozpoczęcia uczty weselnej. Uczta mogła rozpocząć się w późnych godzinach wieczornych, o północy, a nawet nad ranem.
Stąd płynie nauka dla nas. A mianowicie, że należy czuwać i być uważnym, bo nie mamy pewności co do momentu rozpoczęcia uczty. Ale proszę zauważyć, o czym my rozmawiamy – rozmawiamy o rozpoczęciu uczty. To jest sens najgłębszej nadziei chrześcijańskiej. Nie oczekujemy rozpoczęcia jakiegoś kataklizmu, zniszczenia. Oczekujemy na rozpoczęcie uczty, na świętowanie. Nie oczekujemy na przyjście nicości, absurdu. Oczekujemy przyjścia Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. I dlatego tym, czego oczekuje od nas Matka Kościół, jest to, by nasze serca miały w sobie tę tęsknotę za Chrystusem i to głębokie pragnienie Jego królestwa. Jest czymś oczywistym, że to nie jest powołanie ku lękowi, by się bać Pana i Jego przyjścia. Jest to wołanie, by się obudzić z ignorancji, by kochać, by nie tylko czekać biernie, ale by czekać, przygotowując nasze serca na to wielkie spotkanie z żyjącym i uwielbionym Oblubieńcem ludzkiego serca Jezusem, Panem.
Źródło: www.slowo.redemptor.pl
Parafia
Matki Bożej Różańcowej
Niepołomice - Jazy
Menu
© Copyright 2022 | parafiambrniepolomice.pl
Dane Adresowe
Niepołomice-Jazy
Parafia MB Różańcowej
os. Suszówka 1,
32-005 Niepołomice
tel. 12 281 20 28
parafiambrniepolomice.pl
Nr konta bankowego parafii:
62861900060060060008080001
Dom Bożego Narodzenia
ul, Zabierzowska 24
32-005 Niepołomice
tel. 12 281 37 01
tel. 12 281 19 84